Towarzystwo „ Żegluga Wisła-Bałtyk”: Różnice pomiędzy wersjami
Nie podano opisu zmian |
Nie podano opisu zmian |
||
Linia 3: | Linia 3: | ||
Po zakończeniu I wojnie światowej kopalnie Zagłębia Dąbrowskiego zostały odcięte od niemieckiego rynku zbytu. Trudności pogłębiły się po reformie walutowej w 1924 i polsko-niemieckiej wojnie celnej w 1925. Zwiększono wtedy eksport węgla do Skandynawii. Ponieważ Polska nie posiadała jeszcze portu morskiego, korzystano z portu w Tczewie, do transportu używając lichtug morskich (ogólnie niewielki statek przeważnie bez napędu silnikowego jednak z masztami i pełnym ożaglowaniem, o płaskim dnie i małym zanurzeniu zdolny do dowozu towaru w płytsze miejsca np. ujście rzeki. Od typowej barki rzecznej różni się przystosowaniem do żeglugi po otwartym morzu) ciągniętych przez holowniki, co pozwalało na wejście na płytką Wisłę. | Po zakończeniu I wojnie światowej kopalnie Zagłębia Dąbrowskiego zostały odcięte od niemieckiego rynku zbytu. Trudności pogłębiły się po reformie walutowej w 1924 i polsko-niemieckiej wojnie celnej w 1925. Zwiększono wtedy eksport węgla do Skandynawii. Ponieważ Polska nie posiadała jeszcze portu morskiego, korzystano z portu w Tczewie, do transportu używając lichtug morskich (ogólnie niewielki statek przeważnie bez napędu silnikowego jednak z masztami i pełnym ożaglowaniem, o płaskim dnie i małym zanurzeniu zdolny do dowozu towaru w płytsze miejsca np. ujście rzeki. Od typowej barki rzecznej różni się przystosowaniem do żeglugi po otwartym morzu) ciągniętych przez holowniki, co pozwalało na wejście na płytką Wisłę. | ||
Towarzystwo „Żegluga Wisła-Bałtyk” zarejestrowano 21 czerwca [[1926]] jako spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Głównymi udziałowcami były kopalnie z Zagłębia Dąbrowskiego, udziałowcem był ponadto inż. Teodozy Nosowicz – właściciel terenów przeładunkowych i pierwszy dyrektor. Prezesem zarządu był inż. Stanisław Gadomski. Towarzystwo pierwotnie dzierżawiło a następnie w listopadzie [[1926]] roku kupiło sześć holowników i czternaście pełnomorskich lichtug ( | Towarzystwo „Żegluga Wisła-Bałtyk” zarejestrowano 21 czerwca [[1926]] jako spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Głównymi udziałowcami były kopalnie z Zagłębia Dąbrowskiego, udziałowcem był ponadto inż. Teodozy Nosowicz – właściciel terenów przeładunkowych i pierwszy dyrektor. Prezesem zarządu był inż. Stanisław Gadomski. Towarzystwo pierwotnie dzierżawiło a następnie w listopadzie [[1926]] roku kupiło sześć holowników i czternaście pełnomorskich lichtug („Alek”, „Antek”, „Bartek”, „Benek”, „Bolek”, „Bronek”, „Edek”, „Felek”, „Franek”, „Janek”, „Jurek”, „Stefek”, „Wacek”, „Wojtek”) od Bugsier, Reeder- und Bergungs AG. Holowniki otrzymały nazwy [[Holownik Orkan | „Orkan”]], [[Holownik Górnik | „Górnik”]], [[Holownik Krakus | „Krakus”]], „Rybak”, „Sambor”, „Tyran”. W tym miesiącu też spółka przekształciła się w spółkę akcyjną, a 12 grudnia [[1926]] nastąpiło podniesienie polskiej bandery na pierwszych lichtugach: „Antek” i „Felek”. Uroczystość uświetniła górnicza orkiestra z Dąbrowy Górniczej. | ||
Początkowe wyniki ekonomiczne były dobre, ale konkurencja ze strony innych przewoźników głównie Żeglugi Polskiej i Polskarob operujących z szybko rozwijającego się portu w Gdyni, utrudnienia stawiane przez władze celne w Gdańsku, a także zatonięcie w dniu 1 listopada 1927 roku holownika "Górnik" spowodowały duże straty. Ostatecznym utrudnieniem stał się niski stan wody w Wiśle w lipcu 1928 i pod koniec tego miesiąca spółka zaprzestała działalności. Holownik "Krakus" i pięć lichtug sprzedano Marynarce Wojennej gdzie służyły jako krypy minowe KM 1, KM 2, KM 3 oraz krypy ropowe KR 4 i KR 5, pozostałe jednostki trafiły do armatorów zagranicznych. | Początkowe wyniki ekonomiczne były dobre, ale konkurencja ze strony innych przewoźników głównie Żeglugi Polskiej i Polskarob operujących z szybko rozwijającego się portu w Gdyni, utrudnienia stawiane przez władze celne w Gdańsku, a także zatonięcie w dniu 1 listopada 1927 roku holownika "Górnik" spowodowały duże straty. Ostatecznym utrudnieniem stał się niski stan wody w Wiśle w lipcu 1928 i pod koniec tego miesiąca spółka zaprzestała działalności. Holownik "Krakus" i pięć lichtug sprzedano Marynarce Wojennej gdzie służyły jako krypy minowe KM 1, KM 2, KM 3 oraz krypy ropowe KR 4 i KR 5, pozostałe jednostki trafiły do armatorów zagranicznych. | ||
==Bibliografia== | ==Bibliografia== | ||
* Bohdan | * Huras Bohdan, Twardowski Marek: Węglowe floty Śląska. s. 46-53. | ||
* Jerzy | * Miciński Jerzy: Księga statków polskich: 1918-1945. T. 1. Gdańsk 1996, s. 154-175. | ||
* "Górniczy Śląsk pod Polską banderą". Zabrze 1983, s. 23. | * "Górniczy Śląsk pod Polską banderą". Zabrze 1983, s. 23. | ||
* "Morze" Organ Ligi Morskiej i Rzecznej; nr 1, styczeń 1927 (rok IV), s. 1. | * "Morze" Organ Ligi Morskiej i Rzecznej; nr 1, styczeń 1927 (rok IV), s. 1. | ||
* Miciński Jerzy: Trzy awarie. Gdańsk 1967. | |||
[[Gerard Kulej|Germadon]] | [[Gerard Kulej|Germadon]] | ||
[[Kategoria:Flota|Towarzystwo „ Żegluga Wisła-Bałtyk”]] | [[Kategoria:Flota|Towarzystwo „ Żegluga Wisła-Bałtyk”]] |
Wersja z 22:36, 4 wrz 2018
Towarzystwo „ Żegluga Wisła-Bałtyk” − przedsiębiorstwo armatorskie założone przez zakłady przemysłowe Zagłębia Dąbrowskiego (Towarzystwo Kopalń i Zakładów Hutniczych Sosnowieckich, Towarzystwo Górniczo-Przemysłowe "Saturn", Towarzystwo Bezimienne Kopalń Węgla "Czeladź” Piaski, Warszawskie Towarzystwo Kopalń Węgla i Zakładów Hutniczych. Towarzystwo istniało w latach 1926-1928 i zajmowało się transportem węgla z kopalń Zagłębia Dąbrowskiego poprzez port w Tczewie do krajów skandynawskich.
Po zakończeniu I wojnie światowej kopalnie Zagłębia Dąbrowskiego zostały odcięte od niemieckiego rynku zbytu. Trudności pogłębiły się po reformie walutowej w 1924 i polsko-niemieckiej wojnie celnej w 1925. Zwiększono wtedy eksport węgla do Skandynawii. Ponieważ Polska nie posiadała jeszcze portu morskiego, korzystano z portu w Tczewie, do transportu używając lichtug morskich (ogólnie niewielki statek przeważnie bez napędu silnikowego jednak z masztami i pełnym ożaglowaniem, o płaskim dnie i małym zanurzeniu zdolny do dowozu towaru w płytsze miejsca np. ujście rzeki. Od typowej barki rzecznej różni się przystosowaniem do żeglugi po otwartym morzu) ciągniętych przez holowniki, co pozwalało na wejście na płytką Wisłę.
Towarzystwo „Żegluga Wisła-Bałtyk” zarejestrowano 21 czerwca 1926 jako spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Głównymi udziałowcami były kopalnie z Zagłębia Dąbrowskiego, udziałowcem był ponadto inż. Teodozy Nosowicz – właściciel terenów przeładunkowych i pierwszy dyrektor. Prezesem zarządu był inż. Stanisław Gadomski. Towarzystwo pierwotnie dzierżawiło a następnie w listopadzie 1926 roku kupiło sześć holowników i czternaście pełnomorskich lichtug („Alek”, „Antek”, „Bartek”, „Benek”, „Bolek”, „Bronek”, „Edek”, „Felek”, „Franek”, „Janek”, „Jurek”, „Stefek”, „Wacek”, „Wojtek”) od Bugsier, Reeder- und Bergungs AG. Holowniki otrzymały nazwy „Orkan”, „Górnik”, „Krakus”, „Rybak”, „Sambor”, „Tyran”. W tym miesiącu też spółka przekształciła się w spółkę akcyjną, a 12 grudnia 1926 nastąpiło podniesienie polskiej bandery na pierwszych lichtugach: „Antek” i „Felek”. Uroczystość uświetniła górnicza orkiestra z Dąbrowy Górniczej.
Początkowe wyniki ekonomiczne były dobre, ale konkurencja ze strony innych przewoźników głównie Żeglugi Polskiej i Polskarob operujących z szybko rozwijającego się portu w Gdyni, utrudnienia stawiane przez władze celne w Gdańsku, a także zatonięcie w dniu 1 listopada 1927 roku holownika "Górnik" spowodowały duże straty. Ostatecznym utrudnieniem stał się niski stan wody w Wiśle w lipcu 1928 i pod koniec tego miesiąca spółka zaprzestała działalności. Holownik "Krakus" i pięć lichtug sprzedano Marynarce Wojennej gdzie służyły jako krypy minowe KM 1, KM 2, KM 3 oraz krypy ropowe KR 4 i KR 5, pozostałe jednostki trafiły do armatorów zagranicznych.
Bibliografia
- Huras Bohdan, Twardowski Marek: Węglowe floty Śląska. s. 46-53.
- Miciński Jerzy: Księga statków polskich: 1918-1945. T. 1. Gdańsk 1996, s. 154-175.
- "Górniczy Śląsk pod Polską banderą". Zabrze 1983, s. 23.
- "Morze" Organ Ligi Morskiej i Rzecznej; nr 1, styczeń 1927 (rok IV), s. 1.
- Miciński Jerzy: Trzy awarie. Gdańsk 1967.