Moniek Stawski
Zagłębiowskie Biogramy | |
Imię i nazwisko | Moniek Stawski |
Data i miejsce urodzenia | 1 czerwca 1926 Czeladź |
Data i miejsce śmierci | ? ? Zurich |
Zawód | opiekun cmentarza żydowskiego w Czeladzi |
Moniek Stawski Urodził się 1 czerwca 1926 r. jako drugie z czworga rodzeństwa. W wieku 5 lat stracił matkę. Ojciec zaś, 6 lat później ożenił się po raz drugi, a na świat przyszły dwie przyrodnie siostry Mońka. Rodzina Stawskich mieszkała przy ulicy Bytomskiej. Ich trudna sytuacja materialna stała się przyczyną angażowania dzieci od najmłodszych lat do pracy i pomagania dorosłym.
Moniek już jako kilkuletni chłopiec częstokroć wykonywał zajęcia ponad jego siły i wiek.
I tak ciężkie warunki życia pogorszyły się po wybuchu wojny. Obok strachu i niepewności w oczy coraz częściej zaglądał głód. Rodzina Stawskich, jak i inne rodziny pochodzenia żydowskiego, podczas okupacji doświadczyła gehenny przyniesionej przez Holocaust: przymusowej pracy, izolacji w gettach, katorżniczych robót w obozach pracy, życia pozbawionego ludzkiej godności w obozach koncentracyjnych, masowej eksterminacji w obozach zagłady, gdzie o śmierć było łatwiej niż o miskę strawy. Te wszystkie przeżycia były udziałem kilkunastoletniego Mońka Stawskiego. Wojna najpierw rozproszyła jego rodzinę, a potem pozbawiła jej znacznej części. Swoje młode lata spędził on w hitlerowskich obozach na terenie Polski i Niemiec. Po obozie pracy w Markstadt przeszedł obozy koncentracyjne m. in. w Blechhammer i Buchenwaldzie.
Po wojnie nie wrócił do Polski. Zamieszkał w niemieckim Frankfurcie nad Menem, chociaż marzył o wyjeździe do Stanów Zjednoczonych. W Niemczech mieszkał kilkadziesiąt lat, gdzie zajmował się handlem. Z najbliższej rodziny z Holocaustu ocalała jedna siostra, którą odnalazł w Czechosłowacji. Z dalszych krewnych na ok. 200 osób przeżyło zaledwie kilkoro. Ocalali rozjechali się po całym świecie.
W 1948 r. Moniek ożenił się z Sarą Lewin, z którą miał 3 córki i 2 synów. Wszystkie dzieci otrzymały staranne wykształcenie. Ukończyły wyższe uczelnie w Anglii. Czworo z nich wyjechało do USA, jedno na stałe zamieszkało w Izraelu.
Stawscy doczekali się 14 wnucząt i 7 prawnucząt. Gdy w końcu lat 70.tych Moniek odwiedził Polskę i Czeladź najbardziej dotknęły go zniszczenia cmentarza żydowskiego, na którym pochowana była jego matka i inni przodkowie. W 1980r ze środków własnych sfinansował renowację kirkutu i co roku łożył na jego utrzymanie. W realizacji tego zadania wspierał również darowizną Muzeum Saturn, które od 2 lat administruje cmentarzem żydowskim. Czuł się związany z Czeladzią i zależało mu, aby cmentarz otoczony był czcią i pamięcią.
Z Muzeum Saturn p. Stawski współpracował także na innych płaszczyznach.
Odszedł człowiek szlachetny, chociaż tak dotkliwie doświadczony przez los.
Niech odpoczywa w spokoju.