Marian Woźniczko: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiZagłębie
(Utworzył nową stronę „Marian Woźniczko (1915 - 1974). To jeden z najznakomitszych polskich barytonów XX wieku. Urodził się w Sosnowcu 16 kwietnia 1915 r. w rodzinie górniczej, jako syn ...”)
 
Nie podano opisu zmian
Linia 1: Linia 1:
Marian Woźniczko (1915 - 1974). To jeden z najznakomitszych polskich barytonów XX wieku. Urodził się w Sosnowcu 16 kwietnia 1915 r. w rodzinie górniczej, jako syn Józefa i Marianny z domu Rodek. Lata młodzieńcze spędził w Klimontowie. Już wtedy znany był z świetnego wykonywania partii solowych na różnych występach kościelnych i estradowych. Naukę śpiewu rozpoczął w swym rodzinnym mieście w Szkole Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w klasie prof. Ewy Horbaczewskiej. Dyplom uzyskał w 1939 roku i już kilka tygodni później zadebiutował na... dramatycznej scenie wojennej – jako żołnierz kampanii wrześniowej. W okresie okupacji został zesłany do obozu pracy w Westfalii; pracował jako górnik w Essen i Gelsenkirchen, a następnie w kopalni „Niwka” w Sosnowcu. Nie zaniedbywał nawet wtedy swego talentu.
{{Biogram infobox
|imię i nazwisko      = Marian Woźniczko
|imię i nazwisko org  =
|pseudonim            =
|grafika              = Marian Wozniczko.jpg
|opis grafiki        = Marian Woźniczko
|podpis              =
|data urodzenia      = [[16 kwietnia]] [[1915]]
|miejsce urodzenia    = [[Sosnowiec]]
|imię przy narodzeniu =
|data śmierci        = [[27 lipca]] [[1974]]
|miejsce śmierci      = [[Warszawa]]
|przyczyna śmierci    =
|miejsce spoczynku    =
|zawód                = śpiewak operowy, baryton
|odznaczenia          =
|commons              =
|wikiźródła          =
|wikicytaty          =
|www                  =
}}
Marian Woźniczko (1915 - 1974). To jeden z najznakomitszych polskich barytonów XX wieku. Urodził się w Sosnowcu [[16 kwietnia]] [[1915]] r. w rodzinie górniczej, jako syn Józefa i Marianny z domu Rodek. Lata młodzieńcze spędził w Klimontowie. Już wtedy znany był z świetnego wykonywania partii solowych na różnych występach kościelnych i estradowych. Naukę śpiewu rozpoczął w swym rodzinnym mieście w Szkole Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w klasie prof. Ewy Horbaczewskiej. Dyplom uzyskał w 1939 roku i już kilka tygodni później zadebiutował na... dramatycznej scenie wojennej – jako żołnierz kampanii wrześniowej. W okresie okupacji został zesłany do obozu pracy w Westfalii; pracował jako górnik w Essen i Gelsenkirchen, a następnie w kopalni „Niwka” w Sosnowcu. Nie zaniedbywał nawet wtedy swego talentu.


Do śpiewania powrócił w 1945 roku. Tuż po wyzwoleniu Woźniczko podjął pracę solisty w Teatrze Muzycznym w Katowicach. Rozpoczyna też studia muzyczne, najpierw w Poznaniu,  a potem we Wrocławiu. W czerwcu 1946 roku wygrywa wspólnie z Haliną Czerny-Stefańską konkurs wokalno-instrumentalny YMCA w Krakowie, co otwiera przed nim wielką karierę. Zostaje zaangażowany do Opery Dolnośląskiej we Wrocławiu, gdzie debiutuje rolą Germonta w „Traviacie”. W teatrze tym pozostaje do 1954 roku. Biografowie doliczyli się 18 premier z wiodącymi rolami Woźniczki.  To jednak nie ostatnia scena, na której śpiewał. Występował później kolejno na deskach: Opery im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu, Opery Warszawskiej, Opery Objazdowej, Teatru Wielkiego w Łodzi. Z zespołem opery poznańskiej odnosi także sukcesy na prestiżowych scenach operowych ZSRR, m.in. w Teatrze Wielkim w Moskwie. Śpiewał również na scenach operowych Rumunii, NRD i Szwecji. W 1973 podejmuje pracę pedagogiczną w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Łodzi. Marian Woźniczko zmarł 27 lipca 1974 roku. Spoczywa razem ze swoją żoną Zenobią, na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Do śpiewania powrócił w 1945 roku. Tuż po wyzwoleniu Woźniczko podjął pracę solisty w Teatrze Muzycznym w Katowicach. Rozpoczyna też studia muzyczne, najpierw w Poznaniu,  a potem we Wrocławiu. W czerwcu 1946 roku wygrywa wspólnie z Haliną Czerny-Stefańską konkurs wokalno-instrumentalny YMCA w Krakowie, co otwiera przed nim wielką karierę. Zostaje zaangażowany do Opery Dolnośląskiej we Wrocławiu, gdzie debiutuje rolą Germonta w „Traviacie”. W teatrze tym pozostaje do 1954 roku. Biografowie doliczyli się 18 premier z wiodącymi rolami Woźniczki.  To jednak nie ostatnia scena, na której śpiewał. Występował później kolejno na deskach: Opery im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu, Opery Warszawskiej, Opery Objazdowej, Teatru Wielkiego w Łodzi. Z zespołem opery poznańskiej odnosi także sukcesy na prestiżowych scenach operowych ZSRR, m.in. w Teatrze Wielkim w Moskwie. Śpiewał również na scenach operowych Rumunii, NRD i Szwecji. W 1973 podejmuje pracę pedagogiczną w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Łodzi. Marian Woźniczko zmarł [[27 lipca]] [[1974]] roku. Spoczywa razem ze swoją żoną Zenobią, na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.


Jego repertuar sceniczny obejmował ok. 50 partii barytonowych i to na ogół pierwszoplanowych, w różnych operach oraz kilkaset pieśni różnych kompozytorów i epok. Woźniczko  wyróżniał się pięknym, mocnym głosem, z miękką liryczną barwą i urzekającym tonem. Do historii polskiej sztuki operowej przeszły Jego wielkie kreacje w partiach tytułowych „Rigoletta” Verdiego, „Eugeniusza Oniegina” Czajkowskiego, „Kniazia Igora” Borodina, a także role Jochanaana w „Salome” R. Straussa, Janusza w „Halce” i Miecznika w „Strasznym Dworze” Moniuszki. Należał niewątpliwie do grona operowych znakomitości i nie bez kozery wielu mówiło o nim, że to drugi po Kiepurze złoty chłopak z Sosnowca.  
Jego repertuar sceniczny obejmował ok. 50 partii barytonowych i to na ogół pierwszoplanowych, w różnych operach oraz kilkaset pieśni różnych kompozytorów i epok. Woźniczko  wyróżniał się pięknym, mocnym głosem, z miękką liryczną barwą i urzekającym tonem. Do historii polskiej sztuki operowej przeszły Jego wielkie kreacje w partiach tytułowych „Rigoletta” Verdiego, „Eugeniusza Oniegina” Czajkowskiego, „Kniazia Igora” Borodina, a także role Jochanaana w „Salome” R. Straussa, Janusza w „Halce” i Miecznika w „Strasznym Dworze” Moniuszki. Należał niewątpliwie do grona operowych znakomitości i nie bez kozery wielu mówiło o nim, że to drugi po Kiepurze złoty chłopak z Sosnowca.  


W listopadzie 2005 roku o Marianie Woźniczce przypomniał nam Klub Jana Kiepury Sosnowcu w zorganizowanym wspólnie z Fundacją im. Jana Kiepury wieczorze wspomnień, prowadzonym przez Sławomira Pietrasa, dyrektora Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w Warszawie. Podczas koncertu wystąpili: Adam Szerszeń - baryton oraz Bożena Grudzińska-Kubik- sopran. Na fortepianie akompaniował im Adrian Matula.
W listopadzie 2005 roku o Marianie Woźniczce przypomniał nam Klub Jana Kiepury Sosnowcu w zorganizowanym wspólnie z Fundacją im. Jana Kiepury wieczorze wspomnień, prowadzonym przez Sławomira Pietrasa, dyrektora Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w Warszawie. Podczas koncertu wystąpili: Adam Szerszeń - baryton oraz Bożena Grudzińska-Kubik- sopran. Na fortepianie akompaniował im Adrian Matula.
''Biogram opracował: Piotr Dudała''
[[Kategoria:Zagłębiowskie Biogramy|Marian, Woźniczko]]
[[Kategoria:Ludzie związani z Sosnowcem]]
[[Kategoria:Ludzie urodzeni w Sosnowcu]]
{{DEFAULTSORT:Marian Woźniczko}}

Wersja z 20:19, 5 lis 2011

Zagłębiowskie Biogramy
Marian Woźniczko
Marian Woźniczko
Imię i nazwisko Marian Woźniczko
Data i miejsce urodzenia 16 kwietnia 1915
Sosnowiec
Data i miejsce śmierci 27 lipca 1974
Warszawa
Zawód śpiewak operowy, baryton

Marian Woźniczko (1915 - 1974). To jeden z najznakomitszych polskich barytonów XX wieku. Urodził się w Sosnowcu 16 kwietnia 1915 r. w rodzinie górniczej, jako syn Józefa i Marianny z domu Rodek. Lata młodzieńcze spędził w Klimontowie. Już wtedy znany był z świetnego wykonywania partii solowych na różnych występach kościelnych i estradowych. Naukę śpiewu rozpoczął w swym rodzinnym mieście w Szkole Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w klasie prof. Ewy Horbaczewskiej. Dyplom uzyskał w 1939 roku i już kilka tygodni później zadebiutował na... dramatycznej scenie wojennej – jako żołnierz kampanii wrześniowej. W okresie okupacji został zesłany do obozu pracy w Westfalii; pracował jako górnik w Essen i Gelsenkirchen, a następnie w kopalni „Niwka” w Sosnowcu. Nie zaniedbywał nawet wtedy swego talentu.

Do śpiewania powrócił w 1945 roku. Tuż po wyzwoleniu Woźniczko podjął pracę solisty w Teatrze Muzycznym w Katowicach. Rozpoczyna też studia muzyczne, najpierw w Poznaniu, a potem we Wrocławiu. W czerwcu 1946 roku wygrywa wspólnie z Haliną Czerny-Stefańską konkurs wokalno-instrumentalny YMCA w Krakowie, co otwiera przed nim wielką karierę. Zostaje zaangażowany do Opery Dolnośląskiej we Wrocławiu, gdzie debiutuje rolą Germonta w „Traviacie”. W teatrze tym pozostaje do 1954 roku. Biografowie doliczyli się 18 premier z wiodącymi rolami Woźniczki. To jednak nie ostatnia scena, na której śpiewał. Występował później kolejno na deskach: Opery im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu, Opery Warszawskiej, Opery Objazdowej, Teatru Wielkiego w Łodzi. Z zespołem opery poznańskiej odnosi także sukcesy na prestiżowych scenach operowych ZSRR, m.in. w Teatrze Wielkim w Moskwie. Śpiewał również na scenach operowych Rumunii, NRD i Szwecji. W 1973 podejmuje pracę pedagogiczną w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Łodzi. Marian Woźniczko zmarł 27 lipca 1974 roku. Spoczywa razem ze swoją żoną Zenobią, na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

Jego repertuar sceniczny obejmował ok. 50 partii barytonowych i to na ogół pierwszoplanowych, w różnych operach oraz kilkaset pieśni różnych kompozytorów i epok. Woźniczko wyróżniał się pięknym, mocnym głosem, z miękką liryczną barwą i urzekającym tonem. Do historii polskiej sztuki operowej przeszły Jego wielkie kreacje w partiach tytułowych „Rigoletta” Verdiego, „Eugeniusza Oniegina” Czajkowskiego, „Kniazia Igora” Borodina, a także role Jochanaana w „Salome” R. Straussa, Janusza w „Halce” i Miecznika w „Strasznym Dworze” Moniuszki. Należał niewątpliwie do grona operowych znakomitości i nie bez kozery wielu mówiło o nim, że to drugi po Kiepurze złoty chłopak z Sosnowca.

W listopadzie 2005 roku o Marianie Woźniczce przypomniał nam Klub Jana Kiepury Sosnowcu w zorganizowanym wspólnie z Fundacją im. Jana Kiepury wieczorze wspomnień, prowadzonym przez Sławomira Pietrasa, dyrektora Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w Warszawie. Podczas koncertu wystąpili: Adam Szerszeń - baryton oraz Bożena Grudzińska-Kubik- sopran. Na fortepianie akompaniował im Adrian Matula.

Biogram opracował: Piotr Dudała